Kaszubia Studzienice - Sparta Sycewice

Mecz rozpoczął się dla naszego zespołu bardzo dobrze. Już w 13 min. Grzegorz Jabłoński oddał piękny strzał z 25 m w prawe okienko bramki dzięki czemu objęliśmy prowadzenie 1-0. Na kolejnego gola nie było trzeba długo czekać. Już trzy minuty później do wybitej przez obrońcę piłki na przed pole karne doskoczył Artur Kobiella, który uderzył lecącą piłkę w powietrzu i bramkarz gości nie miał nic do powiedzenia. Wynik do przerwy już się nie zmienił, chociaż zawodnicy Sparty próbowali odrobić straty. Po przerwie w 51 min. prostopadłe podanie na prawe skrzydło dostał Damian Wajs, który wyłożył piłkę na szósty metr, gdzie znalazł się Artur Rzepiński i tylko dopełnił formalności. Wynik się już nie zmienił, chociaż mieliśmy jeszcze kilka sytuacji. Między innymi Artur Rzepiński mógł jeszcze trzykrotnie pokonać bramkarza gości. Zabrakło niestety skuteczności. Pod koniec meczu zawodnicy Sparty stworzyli jeszcze kilka sytuacji, ale ich większość strzałów lądowała obok bramki lub pewnie bronił Józef Pela. Cieszy nas na pewno fakt, że nie straciliśmy w końcu bramki dzięki czemu zachowaliśmy czyste konto z tyłu.