Czarni Pyskowice
Czarni Pyskowice Gospodarze
2 : 0
1 2P 0
1 1P 0
Społem Zabrze
Społem Zabrze Goście

Bramki

Czarni Pyskowice
Czarni Pyskowice
90'
Widzów:
Społem Zabrze
Społem Zabrze

Skład wyjściowy

Czarni Pyskowice
Czarni Pyskowice
Społem Zabrze
Społem Zabrze


Skład rezerwowy

Czarni Pyskowice
Czarni Pyskowice
Społem Zabrze
Społem Zabrze

Sztab szkoleniowy

Czarni Pyskowice
Czarni Pyskowice
Imię i nazwisko
Adam Gerlich Kierownik drużyny
Adrian Wasik Trener
Społem Zabrze
Społem Zabrze
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Adam Gerlich

Utworzono:

19.06.2018

Przed rozpoczęciem spotkania byliśmy świadkami dwóch bardzo miłych momentów. Najpierw zawodnicy Społem utworzyli dla nas szpaler gdy wchodziliśmy na murawę a po chwili wiceprezes zabrzańskiego podokręgu pan Herbert Jatta wręczył nam pamiątkowy puchar i bon na sprzęt sportowy za awans i wygranie ligi. 

Pierwsze minuty spotkania wyglądały tak jakbyśmy chcieli się odwdzięczyć rywalom za ten szpaler, gdyż graliśmy bardzo słabo, oddając im pole gry. Było widać, że Społem walczy o utrzymanie i bardzo potrzebuje punktów. Jednak to my jako pierwsi byliśmy bliżsi objęcia prowadzenia. W niesamowitym zamieszaniu pod bramka drużyny z Grzybowic ani Mikita, ani Stefański nie potrafili skierować piłki do siatki. Chwilę później identyczna sytuacja miała miejsce pod naszą bramką, lecz tym razem ofiarnie interweniował Marczak i cały czas było 0-0.

Około 30 minuty wspaniałego gola mógł zdobyć Mikita, ale jego strzał z połowy boiska w ostatniej chwili podbił bramkarz gości i piłka ostatecznie odbiła się tylko od poprzeczki i wróciła w pole gry.

W samej końcówce pierwszej połowy w końcu udało się nam wyjść na prowadzenie. Marcin Dering zdecydował się na strzał z woleja, jednak wyszło z tego dokładne podanie do Zbyszka Sodla a ten potężnym strzałem nie dał szans bramkarzowi rywala.

Druga połowa rozpoczęła się podobnie jak pierwsza czyli od ataków przyjezdnych i wydawało się, że w końcu padnie dla nich wyrównujący gol, na szczęście udało się nam przetrwać bez strat a na niespełna kwadrans przed końcem po dwójkowej akcji Sodel - Mikita, ten drugi podwyższył nasze prowadzenie.

Do końca wynik już nie uległ zmianie i po końcowym gwizdku sędziego mogliśmy zacząć świętować zarówno 23 wygraną w sezonie jak i przede wszystkim powrót po rocznej przerwie do klasy okręgowej. Dziękujemy wszystkim kibicom za przybycie i za doping. Widzimy się w sierpniu w okręgówce!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości